Wiem. W tym miesiącu jestem chyba ostatnią blogerką, która robi
podsumowanie maja... MAJA!!! Pospieszyłam się, bez dwóch zdań...
To może przejdźmy do rzeczy, bo to podsumowanie zamieszczę w
grudniu. :D
W
maju przeczytałam taki oto piękny stosik i dwa ebooki
1. „Czereśnie zawsze muszą być dwie” Magdaleny Witkiewicz, 477 str.
2. „Tatarka”
Renaty Kosin, 480 str.
3. „Konkurs na żonę” Beaty Majewskiej (Beaty Głąb), 300 str.
4. „Odroczone nadzieje” Anety Krasińskiej, 200 str.
5. „Wieczność bez Ciebie” Bożeny Gałczyńskiej-Szurek, 250 str.
6. „Gorzej być (nie) może” Małgorzaty Falkowskiej, 376 str.
7. „Ostatnia
róża” Hanny Greń, 226 str. (książka jeszcze nie została
wydana, więc recenzji nie pisałam, ale uwierzcie mi, jest świetna).
Jeśli
pragniecie poznać moje wrażenia po lekturze tych książek –
przejdziecie do nich klikając w wybrane tytuły. Łącznie w maju
przeczytałam 2309 stron, co daje około 74 i pół strony dziennie.
Całkiem nieźle. ;)
Oprócz
recenzji powyższych tytułów w maju pisałam o moich odczuciach po
przeczytaniu „Hormonii” Nataszy Sochy.
Książką,
która wywarła na mnie największe wrażenie w maju jest książka
„Czereśnie zawsze muszą być dwie” Magdaleny Witkiewicz. To
najwspanialsza publikacja nie tylko z tego spisu, ale także ze wszystkich książek autorki, jakie miałam przyjemność do tej pory
przeczytać.
W
maju obrodziło wspaniałymi premierami książkowymi do tego
stopnia, że wybrane dla Was tytuły opisywałam aż w trzech
postach: tutaj, tutaj i
tu. Do
dzisiaj udało mi się przeczytać 9 książek z 21 tytułów, jakie
Wam zaproponowałam. Recenzje większości z nich możecie przeczytać
w czerwcowych postach. ;)
W
maju w cyklu „Polscy autorzy polecają” mieliście możliwość
poznać czytelnicze typy: Doroty Gąsiorowskiej, Anny Kasiuk i Anny
Sakowicz. Jeśli chcecie wrócić do tego posta – zapraszam tutaj.
Ufff...
Poszło! Mam nadzieję, że podsumowanie czerwca ogarnę szybciej. ;)
A
co Wam ciekawego udało się przeczytać w ostatnich miesiącach?
Jeśli prowadzicie bloga powiedzcie – czy Wam również zdarzają
się tak drastyczne opóźnienia? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz