Połowa
stycznia za nami, więc przybywam w końcu do Was z zestawieniem
najlepszych książek, jakie przeczytałam w 2016 r. Nie przyznaję
tym książkom żadnych miejsc w swoim rankingu, gdyż trudno byłoby
mi zdecydować, które z nich są lepsze, a które podobały mi się
nieco mniej. Wszystkie wspomniane przeze mnie tytuły zasługują na
uwagę i każdy z nich wywarł na mnie duże wrażenie.
W roku 2016
przeczytałam 45 tytułów, a spośród nich wybrałam 7 godnych
polecenia. Przedstawiam Wam je zgodnie z kategoriami: książka
obyczajowa (3 tytuły), kryminał (1 tytuł), fantasy (1), debiut
(1). Jedynie książka uznana przeze mnie za dzieło roku, zostanie
przedstawiona poza tymi kategoriami, jako ostatnia. Gotowi? ;)
Zatem... zaczynajmy... :)
Książki
obyczajowe
"Podwójne
życie Pat" Jo Walton to wzruszająca historia chorej na
alzheimera kobiety, znajdującej się w domu opieki. Pat (Patrizia)
wspominając swoje życie widzi je w dwóch odsłonach. W jednej przy
boku męża Marka, z którym ma czworo dzieci, w drugiej – z
przyjaciółką Bee. Z Bee wychowują troje dzieci. W jednym życiu
jest szczęśliwa, w drugim spotyka ją głównie cierpienie. Która
z tych historii jest prawdziwa? To książka o alzheimerze,
przyjaźni, miłości, homoseksualizmie, niepełnosprawności. Jeśli
chcecie przeczytać więcej na jej temat zapraszam na moją opinię.
We wrześniu
miałam ogromną przyjemność przeczytać książkę "Zanim się
pojawiłeś" Jojo Moyes. Książka ta przeleżała na mojej
półce 2 lub 3 miesiące, nim po nią sięgnęłam. Gdy wzięłam ją
do rąk i zaczęłam pochłaniać nie mogłam uwierzyć, że tak
długo czekałam na lekturę.
Wiele osób
mówi, iż jest to romans, z czym osobiście się nie zgadzam. To
cudowna powieść ukazująca problemy niepełnosprawności,
eutanazji, trudnych wyborów oraz niełatwych relacji rodzinnych.
Jeśli chcecie przeczytać więcej na jej temat zajrzyjcie tutaj.
Jeszcze nie
zdążyłam podzielić się z Wami swoimi wrażeniami po przeczytaniu
książki "Miasto z lodu" Małgorzaty Wardy – mojej
pierwszej lektury tej autorki, jednak z całego serducha Wam ją
polecam. To przejmująca historia chorej na schizofrenię kobiety,
która stara się stworzyć dom swojej córce. Znajdziecie tu również
niełatwą zagadkę kryminalną. Stopniowo odkrywane fakty nie
pozwolą Wam oderwać się od lektury. Tragedia, która spotyka
kobietę i jej córeczkę jest na wskroś przejmująca. Podejmuje
problem schizofrenii i bardzo łatwo podejmowanych przez ludzi ocen
innych osób (tak łatwego naznaczania innych, braku pomocy, miłości,
zrozumienia).
Najlepszy
kryminał roku
Nie ma się
co oszukiwać. Kryminalny rok zleciał wielu z nas podczas lektury
kolejnych książek Remigiusza Mroza. Ja przeczytałam 5 jego
tytułów. Jako, iż najbardziej polubiłam serię z Chyłką i
Oryńskim postanowiłam polecić Wam najlepszą książkę z tej
właśnie serii, a jest nią (w mojej ocenie) "Zaginięcie",
kapitalny kryminał prawniczy, dzięki któremu poznajemy świat
prawników (wprawdzie bardziej serialowy, niż rzeczywisty – z
kolei w tym urok ;) ), możemy śledzić przebieg sprawy sądowej i
cieszyć się wartką akcją kryminalną. Jeśli chcecie przeczytać
więcej zapraszam Was na moją opinię o "Zaginięciu".
Najlepsza
powieść fantasy 2016
Niestety
musiałam użyć zdjęcia pochodzącego od wydawnictwa Galeria
Książki, by pokazać Wam najfantastyczniejszą przeczytaną w tym
roku książkę, ponieważ nie zdążyłam zrobić zdjęć, a zaraz
gdy ją pochłonęłam – puściłam "w obieg". ;) Przed
Wami ludzie i trolle, podziemne życie, magia, klątwa i miłość.
Historia, którą pochłaniało mi się szczególnie przyjemnie. :))
Kiedy ukończę obecnie czytaną książkę biorę się za drugą
część trylogii, a Wam polecam "Porwaną pieśniarkę".
:))
Aż trudno
mi uwierzyć, ale o pierwsze wydanie "Chilli" Pola Rewako
(jej autorka) zadbała sama i wciąż szuka wydawnictwa, które
zechciałoby wydać tę książkę. Opisana przez Polę historia
została wyróżniona w konkursie na debiut przez Wydawnictwo Novae
Res, co nie dziwi mnie, ponieważ przedstawia nietuzinkową historię,
w której splatają się dobro i zło, miłość i nienawiść,
przemoc i łagodność, a wszystko to służyć ma dobrej sprawie.
Na początku
poznajemy lekko pokręconą (no dobrze, zdrowo pokręconą) bohaterkę
Meę Chubin – studentkę psychologii, która na łamach
ogólnokrajowej telewizji przesłuchiwana jest przez psychologa, a za
popełnione czyny grozi jej 12 lat więzienia. Jakich czynów
dokonała studentka dowiecie się czytając książkę. Ja ze swej
strony mogę powiedzieć, że powieść ciekawiła mnie od pierwszej
do ostatniej strony, a każda kolejna kartka odkrywała przede mną
nowe, interesujące fakty. W tej książce nic nie jest bez
znaczenia, a wszystkie poruszone wątki i postawione pytania,
znajdują swoje zakończenie i wyjaśnienie, składając się na
jedną – doskonałą całość. Jeśli szukacie fascynującego
debiutu – koniecznie sięgnijcie właśnie po ten, o którym więcej przeczytać możecie tutaj.
Najlepsza
książka przeczytana przeze mnie w 2016 roku
Zadziwiające,
ale kiedy zajrzałam na swoją opinię z czerwca, dotyczącą
"Tajemnej historii" już wówczas w tytule posta nazwałam
ją "dziełem roku". Swoją opinię utrzymuję.
Fantastyczne
tłumaczenie (myślę, że ściśle związane ze stylem pisania
autorki ;) ), wspaniałe opisy, celne metafory i porównania,
utrzymująca w ciągłym zaciekawieniu historia (głównie
obyczajowa, ale i nieco kryminalna), ciężkie wybory i mocno
poplątane losy ludzkie – to wszystko znajdziecie w tym wielkim,
pięknie wydanym buku. Jeśli chcecie przeczytać więcej na jego
temat zapraszam tutaj.
Czy znane są
Wam jakieś z tych tytułów? Może któreś z nich też uważacie za
wyjątkowe? A może po któreś macie szczególną ochotę sięgnąć?
Napiszcie mi
też, czy Wy znaleźliście jakieś wielkie dzieło, które
pochłonęliście w poprzednim roku. Chętnie poznam jego tytuł. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz