W pierwszej
części cyklu "Polscy autorzy polecają" dowiedzieliście
się, do lektury jakich książek szczególnie zachęcają Was:
Liliana Fabisińska, Agnieszka Walczak – Chojecka, Małgorzata
Kalicińska oraz Aneta Krasińska. Jeśli jeszcze nie czytaliście
tego wpisu lub gdybyście mieli ochotę przeczytać go ponownie – zapraszam tutaj.
Jednocześnie
przypominam, że autorzy chętni wziąć udział w projekcie mogą
napisać do mnie na adres:
lub na
fanpage'u
Fakt, iż
nie zaprosiłam Państwa do udziału w projekcie może być związany
z tym, że jeszcze z Państwa książkami się nie zapoznałam i
mogłam przeoczyć lub facebook walcząc ze mną – ukrył gdzieś
wiadomości (niestety zdarzyło się kilka takich przypadków). :( W
końcu akcja służyć ma możliwości poznania naszych rodzimych,
wspaniałych twórców. :) Warunek jest tylko jeden – przynajmniej dwie
wydane książki. :)
A kto dziś
odpowie na moje pytania?
3...2...1... Startujemy... :D
Przesympatyczna
autorka trzech książek: "Brygida Star Show", "Kod
przeznaczenia" i "Drugie życie Matyldy", z którym
planuję się niedługo zapoznać, i które już wkrótce ma się
cieszyć kontynuacją.
Magdalena Trubowicz
Jaką swoją
książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?
W
swoim dorobku pisarskim mam trzy książki. Najchętniej poleciłabym wszystkie, bo każda jest inna, a biorąc pod uwagę, że ludzie mają
różne gusta, to każdy znajdzie coś dla siebie. Jeżeli jednak
koniecznie mam wybrać jedną, poleciłabym tę ostatnią "Drugie
życie Matyldy". Dlaczego? Jest najdojrzalsza jeśli chodzi o
tematykę oraz mój styl pisarski. Jestem pewna, że bez względu na
moje dalsze pisarskie losy, właśnie ta książka, będzie tą
najważniejszą, przełomową. Po pierwsze dlatego, że tematy w niej
poruszane nie są w stu procentach fikcyjne. Jest to pewnego rodzaju
rozliczenie z życiem. Nie jest to w żaden sposób biografia ani
autobiografia, tylko fikcja przepleciona
wątkami zaczerpniętymi z życia. Miejscami trochę na wyrost
przekoloryzowana, ale w słusznym celu. Ta książka ma nawoływać
czytelnika do identyfikacji swoich rzeczywistych potrzeb, do analizy
priorytetów życiowych, w końcu do realizacji celów i marzeń,
wedle przyświecającej reguły: „Życie masz tylko jedno. Żyj –
nie egzystuj!”. Po drugie po raz pierwszy miałam okazję
współpracować z wydawnictwem z prawdziwego zdarzenia. Poznać
dokładnie cały proces wydawniczy, uczestniczyć w każdym jego
etapie. To bardzo ciekawe i budujące doświadczenie, które bardzo
mnie otworzyło i na pewno pozytywnie wpłynie na mój dalszy rozwój.
Jaką
dowolną inną książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?
Pierwsza
myśl: „ale jak to, tylko jedną?”. Bardzo lubię czytać i
pochłaniam niezliczone ilości książek. Naprawdę wybranie tej
jednej, wyjątkowej, graniczy z cudem. Mogłabym klasyfikować na
polskie, zagraniczne, obyczajowe, kryminalne, romanse.. Dżem mydło
i powidło. W związku z tym, patriotycznie i solidarnie postanowiłam
zawęzić wybór do literatury polskiej i polecić coś, co dobrze mi
się czytało ostatnimi czasy, bez dorabiania jakiejś specjalnej
ideologii. Wybrałam dwie książki. Jedna to: Agnieszka Olejnik
„Nieobecna” – historia, można by rzec wręcz absurdalna, a
opisana w tak doskonały sposób, że czytelnik kompletnie nie skupia
się na tej nierealności.. brnie kartka po kartce, zapominając
choćby o oddechu. Wspaniały literacki język, dopracowane
szczegóły, finisz wbijający w fotel. Naprawdę ogromny ukłon dla
autorki. I druga, z półki: literatura faktu, którą bardzo lubię
- „Mężczyzna w białych butach” – Michał Larek, Waldemar
Ciszak. Wstrząsająca, mrożąca krew w żyłach historia seryjnego
mordercy młodych chłopców. Pisana specyficznym językiem, w formie
jakby luźnych fragmentów wyjętych z akt sprawy. O takich książkach
nie mówi się „fajna”, chociaż tkwi w nich jakiś fenomen.
„Mężczyzna w białych butach” działał na początku lat
90tych. Ja miałam wówczas około 8 lat, czyli tyle ile jego ofiary.
To jest naprawdę wstrząsające. Ponieważ sama jestem matką, ta
książka na długo zapadnie w mojej głowie.
Panią
Magdę możecie odwiedzać tutaj.
Jeśli
nie czytaliście jeszcze "Stulecia winnych" (podobnie jak
ja) nie uwierzę, że przynajmniej nie słyszeliście o tej
trylogii. Tak... Kolejną pisarką, którą mam przyjemność dziś
tutaj gościć jest sama Ałbena Grabowska.
Ałbena Grabowska
Jaką
swoją książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?
Z
moich książek poleciłabym sagę Stulecie Winnych, bo to
wielopokoleniowa historia o silnych kobietach.
Jaką
dowolną inną książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?
Z
innych, to już trudniej, bo ciężko wybrać jedną. Nie wiem jaką
literaturę preferują czytelniczki pani bloga. Może Tulipanowa
gorączka Deborah Moggah? To jedna z moich ulubionych pisarek i
ulubionych książek. Niedługo będzie także ekranizacja tej
książki.
Panią
Ałbenę odnajdziecie tutaj.
Kolejna
autorka znana jest Wam na pewno z bloga Przegląd czytelniczy. Jej
debiutancką książkę wygrałam w konkursie i wkrótce pochłonę.
Jeszcze szybciej jednak sięgnę po "Stan nie!błogosławiony",
drugą jej powieść – o której nawet jednej negatywnej opinii nie
słyszałam i która ogromnie mnie ciekawi.
Magdalena
Majcher
Jaką
swoją książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?
Mam
wskazać moją najlepszą książkę? Wolne żarty! :) Uważam, że
dla własnego zdrowia psychicznego nie powinno się czytać swoich
książek. Jestem jednak szczęśliwa, że się rozwijam: recenzenci
zgodnie twierdzą, że moja druga książka jest zdecydowanie lepsza
niż pierwsza, więc nie pozostaje mi nic innego, niż im zaufać i
wskazać "Stan nie!błogosławiony". Ale i tak najlepsza
jest ta, która się jeszcze nie ukazała.
Jaką
dowolną inną książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?
Myślę,
że jest kilka takich powieści, przede wszystkim obyczajowych,
takich jak "W słusznej sprawie" czy "To, co zostało",
ale jednak wskażę serię powieści o Harry'm Potterze. Dlaczego?
Bo dzięki tym książkom połknęłam bakcyla i czytam, czytam,
czytam do dziś...
I
na zakończenie znana większości z Was i powszechnie darzona
sympatią, autorka trzech opisywanych tu przeze mnie tytułów: "Szkoły żon", "Po prostu bądź" oraz
współtworzonej z Nataszą Sochą "Awarii małżeńskiej" (gdy
klikniecie na tytuły książek przejdziecie do moich recenzji).
Magdalena Witkiewicz
Jaką
swoją książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?
Z
moją książką jest trudno. To zależy, czy ktoś lubi się śmiać,
czy woli trochę popłakać ze wzruszenia. Jedno jest pewne:
Wszystkie moje książki się dobrze kończą! Niezależnie jak
wyboiste jest życie bohaterów po drodze, zawsze koniec będzie
szczęśliwy. Do pośmiania się proponuję "Moralność pani
Piontek", a do popłakania "Po prostu bądź".
Jaką
dowolną inną książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?
Ostatnio
po głowie chodzi mi książka Hilary Norman "Zamek Ella".
Muszę do niej wrócić, jak na razie kupiłam używaną dwóm
koleżankom. Niestety nie ma wznowienia i ebooków. Pamiętam, że
tam był taki bardzo zły bohater! A zawsze polecam mojego ukochanego
Musso.
I
jak kochani? Znacie te pisarki? Czytaliście któreś z poleconych
przez nie książek, albo inne ich tytuły? Co o tych publikacjach sądzicie? A
może dopiero teraz, po przeczytaniu tego posta, planujecie po jakieś
sięgnąć? Po które konkretnie?
Zaczytanego
tygodnia! :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz