Aneta Krasińska to ogromnie
sympatyczna, wrażliwa i zdolna pisarka. W dodatku jedna z niewielu
twórczyń, której WSZYSTKIE powieści przeczytałam. Moja ulubiona
książka jej autorstwa to "Finezja uczuć" (recenzję
możecie zobaczyć tutaj), ale dwie pozostałe – "Szukając
szczęścia" (moje odczucia) i "Odroczone nadzieje" (wrażenia) - również bardzo przypadły mi do serca. Dziś przybywam, by z radością i dumą pochwalić się, iż objęłam patronatem najnowsze dzieło autorki - "W sieci uczuć", które za sprawą wydawnictwa Videograf już jutro (02.08.2017 r.) będzie miało premierę.
Aneta Krasińska porusza w swoich
książkach bardzo ważne, życiowe tematy, tj. miłość, przyjaźń,
choroba, poszukiwanie szczęścia. O czym będziemy mogli przeczytać
w jej najnowszej powieści pt. "W sieci uczuć"? Oto
opis...
"Kamila
stara się być pilną studentką, idealną córką i doskonałą
pracownicą, jednak umiejętne pogodzenie tych wszystkich obowiązków
wymaga ogromu poświęcenia i w efekcie graniczy z cudem. Gdy do tego
dochodzi jeszcze niespełniona, a może nieuświadomiona miłość z
czasów studenckich, dziewczyna zaczyna się gubić w sieci własnych
uczuć. Przypadek sprawia, że na jej drodze staje kolejny mężczyzna,
ale ten związek szybko okazuje się toksyczny. Wbrew naciskom matki
Kamila odważnie stawia swoje życie na głowie i pakuje walizki,
chcąc poszukać swojego szczęścia za granicą. W Berlinie musi się
zmierzyć nie tylko z nowymi obowiązkami w pracy, wielokulturowym
społeczeństwem, ale również odnaleźć się w obcym kraju, gdzie
tak trudno trafić na kogoś życzliwego. Kiedy wreszcie wydaje się,
że pokonała już wszystkie schody w drodze na szczyt, zjawia się
Tomasz i uświadamia jej, jak bardzo jej dotychczasowe życie było
puste..."
Autorka
wraz ze swoim synem przygotowała piękny trailer do książki, do
którego obejrzenia serdecznie Was zachęcam.
Kamilą,
bohaterką książki, targa moc uczuć, o których nieco
więcej możecie przeczytać tu. Jeśli
natomiast macie chęć zajrzeć do wnętrza powieści już teraz na
blogu Anety tutaj możecie
przeczytać jej fragment. Zapraszam!
Anetko!
Tobie z okazji wydania kolejnego tytułu życzę nieustającej weny
twórczej, mnóstwa kolejnych oddanych czytelników i statusu
bestsellera oczywiście. Dziękuję, iż mogłam znaleźć się wśród
patronów Twojego najnowszego dzieła. To dla mnie zaszczyt. :))
A Wy, moi kochani, znacie już książki Anety? Lubicie czytać takie, poruszające trudne życiowe tematy, opowieści?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz