W okresie
przedświątecznym przeczytałam 4 książki, które miały
wprowadzić mnie w ten szczególny okres. Były to: "Cicha 5"
(zbiór opowiadań polskich autorów z roku 2014), "Księgarenka
przy ulicy Wiśniowej" (tegoroczny zbiór opowiadań polskich
twórców), "Anioł do wynajęcia" Magdaleny Kordel oraz
"Opowieść wigilijna" Charlesa Dickensa.
Każda z
tych książek ma coś w sobie. "Cicha 5" niektórymi
opowiadaniami ujęła mnie, inne podobały mi się nieco mniej. Jedne
z nich nawiązywały do okresu Świąt w większym, inne w mniejszym
stopniu. Szczegółowo swoje wrażenia po przeczytaniu poszczególnych
historii opisywałam Wam na blogu w grudniu.
"Księgarenka
przy ulicy Wiśniowej" ujęła mnie bardziej niż "Cicha
5". Wszystkie historie w niej zawarte nawiązywały do pana
Antoniego, który po latach działalności postanowił zamknąć na
stałe swoją księgarnię i wyjechać do córki. Każdemu ze swoich
stałych bywalców postanowił wręczyć na pamiątkę książkę. By
poznać tytuły promowane w niej przez poszczególnych autorów
opowiadań oraz historie bohaterów – koniecznie musicie przeczytać
tę pozycję.
Czy o
klasyku jakim jest "Opowieść wigilijna" powinnam pisać
coś więcej? Autor wspaniale przedstawił historię przemiany
Ezebenera Scroodge'a – nadzwyczaj oszczędnego (właściwie
skąpiradła), niemiłego dla innych (odrzucającego ich) mężczyzny,
którego kolejno odwiedzają 3 duchy: przeszłości, teraźniejszości
i przyszłości. To wspaniała opowieść, którą przed okresem
wigilijnym przeczytać powinien każdy. Po jej pochłonięciu z
przyjemnością obejrzę film na jej podstawie.
W moim
odczuciu, spośród przedstawionych tutaj pozycji, na miano
współczesnej opowieści wigilijnej najbardziej zasługuje "Anioł
do wynajęcia" – dzieło jednej z moich ulubionych autorek - Magdaleny Kordel, o którym przeczytać więcej będziecie mogli na
blogu w najbliższych dniach. Do lektury tej książki planuję
wracać co roku w okresie przedświątecznym. :) To naprawdę piękna
opowieść wigilijna, oddająca doskonale klimat świąteczny oraz
mówiąca o tym, co tak naprawdę dla nas ludzi w te szczególne
święta (i nie tylko) powinno być najważniejsze. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz