Kochani!
Przepraszam
Was ogromnie, ale za pierwszym razem, umieszczając stosik
noworocznych zdobyczy – pomyliłam się i wstawiłam zdjęcia
końcoworocznych nabytków z 2015 r., które już są na blogu tutaj.
Przy tak dużej ilości książek pojawiają się problemy z
pamięcią? Ech... przepraszam i przedstawiam mój rzeczywisty
styczniowy stos. :D
Pięć
książek znajdujących się u dołu oraz "Ostatnia piosenka"
Sparksa to moje zakupy. Poszalałam w styczniu – nie ma co. ;)
Jednak obiecałam sobie, że kolejne grubasy kupię, gdy przeczytam
te, które już mam, czyli "Królowie przeklęci", "Tajemna
historia" i "Trzej muszkieterowie". ;D
Swoją recenzję tej cudownej powieści zamieściłam
Czy jest wśród tych pozycji taka, którą czytaliście lub chętnie byście przygarnęli? A może pochwalicie się swoimi ostatnimi zdobyczami? :))
Hm...
zapomniałabym... serię "Natalie" także kupiłam, ale
zapłaciłam jedynie 4 zł za sztukę, więc nie mogłam przegapić
tak cudownej okazji.
Pozostałe
książki pochodzą z wymian internetowych, jedynie "Rodzinne
sekrety" otrzymałam od samej cudownej autorki książki –
Krystyny Mirek.
Czy jest wśród tych pozycji taka, którą czytaliście lub chętnie byście przygarnęli? A może pochwalicie się swoimi ostatnimi zdobyczami? :))
Mój blog
przekroczył niedawno liczbę 100 obserwatorów. Ogromnie Wam za to
dziękuję! Jesteście cudowni! :D Ponad to niebawem miną 2 lata, od
kiedy wstawiłam tu swój pierwszy post. W związku z tym planuję
dla Was niespodziankę.
Tymczasem
pozdrawiam Was gorąco! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz