Już
niedługo przybędę do Was ze swoim subiektywnym zestawem
najlepszych książek, które przeczytałam w 2015 r. Tymczasem
jednak zapraszam na ostatni stosik z poprzedniego roku. Myślałam,
że książek, które uzbierałam od listopada będzie wyjątkowo
mało, gdyż staram się kupować wyłącznie te, na których
naprawdę mi zależy, albowiem stosy na półkach rosną, a ja nie
jestem w stanie "pożerać ich" w takim tempie, w jakim je
zdobywam. :D Okazało się, że jest nieco inaczej, choć większość
z moich zdobyczy to buki z cudownych wymian książkowych. Z drugiej
strony - dobrych książek nigdy nie jest za wiele. ;)
A oto mój
stosik z facebookowych wymian.
Jakiś czas
temu moje serducho podbiła pani Katarzyna Michalak. Jej książki
połykam wręcz, dlatego postanowiłam kupować wybrane tomiki
kolekcji, pojawiającej się w kioskach. Ostatnio zdobyte znajdują
się na zdjęciu.
Kolejne to
również kioskowe zdobycze, tym razem jednak autorstwa Nicholasa
Sparksa. Dwie z nich już przeczytałam. "Pamiętnik",
który wiele lat temu podbił moje serce – tym razem nie ujął
mnie niestety w takim stopniu jak kiedyś. Szczerze mówiąc –
zawiodłam się, bo książkę pamiętałam jako niesamowitą,
niezapomnianą, cud nad cudami, tymczasem po latach, gdy znałam już jej treść "nie powaliła mnie" tak, jak kilkanaście lat
temu. A może już jestem za stara? "Najdłuższą podróż"
(przeczytaną tego roku) uznałam za całkiem niezłą książkę,
ale też nie "rozłożyła mnie na łopatki". Może
oczekiwałam zbyt wiele? Za to "List w butelce" baaardzo mi
się spodobał. :)
A oto
stosik.
I największa
zdobycz końcoworoczna. Przepiękna okładka, pod nią twarda,
również ilustrowana oprawa, cudowne wydanie i równie cudna
lektura. To pierwsze tomisko, które czytam tego roku i... uwielbiam
ją. Przeczytałam już 600 stron i z jednej strony ogromnie pragnę
poznać jej zakończenie, a z drugiej nie chcę, aby się skończyła.
Napiszcie
koniecznie, która z tych książek ciekawi Was szczególnie? Na jaką
lekturę Wy się ostatnio skusiliście?
Tymczasem ja
ściskam Was mocno. :*)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz