piątek, 6 czerwca 2014

Multi – lipidowy krem do twarzy Oillan – moja opinia.

Dziś zapraszam Was, kochani, do świata mamuśkowych testów. Od czasu do czasu zobaczycie na mym blogu produkty, które wpadły mi w łapki oraz moją ich ocenę. Z racji tego, iż jestem mamą dziewczynek o sporej rozpiętości wiekowej ;) (10 lat i 1,5 miesiąca), kobietą i żoną – wiele ciekawych, a także kiepskich produktów przewija się przez nasz dom. Uważam, że warto poświęcić im trochę miejsca na blogu. Może pomoże to Wam, gdy będziecie potrzebowali jakiegoś konkretnego produktu.

Na pierwszy ogień rusza multi - lipidowy krem do twarzy Oillan z serii Balance.


Najogólniej ujmując krem ten przeznaczony jest do cery bardzo suchej i wymagającej regeneracji, czyli dokładnie takiej jak moja w momencie, gdy zostałam ambasadorką Oillan i otrzymałam produkt.
Zgodnie z obietnicami producenta krem ma:
  • uzupełniać poziom lipidów w naskórku,
  • skutecznie koić i łagodzić podrażnienia,
  • uelastycznić i wygładzić skórę.

Jesteście ciekawi jak się spisał u mnie? :) Oto odpowiedź:

Jest to krem o bardzo przyjemnej, niezbyt gęstej konsystencji. Wystarczy jego niewielka ilość, aby posmarować całą twarz. We wskazaniach napisano, by używać go dwa razy dziennie. Ja początkowo stosowałam trzy razy, ponieważ moja skóra była już bardzo wysuszona i podrażniona. Po posmarowaniu twarzy kremem początkowo pojawiała się na niej tłusta osłonka, która po jakimś czasie jednak bardzo ładnie wnikała w skórę.
Krem jest bezzapachowy. Podczas pierwszego i drugiego użycia kosmetyku, gdy go nakładałam na twarz, miałam wrażenie delikatnego pieczenia, uczucia gorąca na policzkach, ale przy kolejnych zastosowaniach problem ten zniknął. Krem nie podrażnił, ani nie uczulił mojej twarzy.
Po trzech tygodniach stosowania i zakończeniu pierwszej tubki kremu moja twarz stała się wyraźnie: odżywiona, wspaniale nawilżona i wygładzona. Obecnie używam jego drugiej tubki. Moja skóra jest w zdecydowanie lepszej formie, więc stosuję go dwa razy dziennie, naprawdę w niewielkich ilościach, a te dwa zastosowania dziennie wystarczają, abym miała poczucie twarzy dobrze nawilżonej, odżywionej i gładkiej. Ten kosmetyk uratował moją skórę w momencie, gdy nie wiedziałam, jak sobie poradzić z jej problemami i na pewno będzie mi towarzyszył nadal. Zdecydowanie będę polecała go osobom z suchą, wrażliwą, skłonną do podrażnień skórą.
Szkoda, że krem ten jest tak słabo dostępny w moim mieście. Nabyć go można w aptekach oraz w dziale aptecznym Super Pharm i Hebe, których to w mojej miejscowości nie uraczycie. ;) Na szczęście istnieje jeszcze coś takiego, jak apteki internetowe, tylko tu wiadomo – dopłacić trzeba za wysyłkę towaru.

Plusy:
  • konsystencja,
  • odżywienie skóry,
  • nawilżenie,
  • wygładzenie,
  • nie uczula,
  • wydajność,
  • cena adekwatna do jakości produktu.

Minus:
  • słaba dostępność w moim mieście.


     Moja ocena: 5/5 
    Polecam! :))
     
    Osoby zainteresowane produktami Oillan zapraszam na stronę internetową 
     
    (na której dodatkowo wciąż można odnaleźć ankietę pozwalającą zostać ambasadorem tych świetnych kosmetyków :)) )
     
    oraz na ich fanpage:

4 komentarze:

  1. Miałam kilka próbek tego kremu i zgadzam się z Tobą, że jest świetny. Spodziewałam się tłustego, nieprzyjemnego, klejącego się mazidła. Bardzo pozytywnie się rozczarowałam, krem jest lekki i delikatny ale bardzo skuteczny. Polecam też emulsję do mycia twarzy z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam wiele pochlebnych opinii na temat tego produktu, nigdy jeszcze go z Myszem nie testowałam. Powinnam chyba wypróbować, szczególnie teraz - latem skóra dziecka jest bardzo wymagająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla dzieciaczków polecam krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała z serii Oillan Baby. Sama go używam i doskonale sprawdza się przy suchej skórze maluszka. :))

      Usuń