Kiedy
przyszłam z pracy do domu czym prędzej wstawiłam na bloga post
przedstawiający najlepsze, według mnie, premiery książkowe
obecnego miesiąca, a właściwie ich pierwszą część, bo maj
rozkwitnie nam mnóstwem cudownych tytułów. Tak, czy inaczej, spis
najciekawszych nowości rozpoczęłam od lektur polskich autorek,
które ukażą się 10 maja. Wśród nich znalazła się książka
Magdaleny Witkiewicz "Czereśnie zawsze muszą być dwie".
Chwilę później przed drzwiami mego mieszkania stała pani
listonoszka z tajemniczą paczką. Paczką od Magdaleny Witkiewicz
właśnie. Co w niej było? Sami zobaczcie. :)
Postanowiłam
przeczytać 50 stron książki i napisać post, w którym pochwalę
się Wam tym cudem.
Co się
okazało?
Jest prawie
2:00 w nocy. Rozpoczęłam lekturę tej cudownej publikacji i
wszystko wokół przestało istnieć. Za jednym podejściem
przeczytałam 150 stron.
Książka od
pierwszych stron zupełnie mnie pochłonęła. Jestem wrażliwa, ale
niezbyt często płaczę przy książkach, tymczasem przy 60-tej stronie po
raz pierwszy łzy zakręciły mi się w oczach. Sytuacja powtarzała
się co jakiś czas, a ja na chwilę przerywałam czytanie, by
powstrzymać emocje i się nie rozbeczeć na dobre.
Zdążyłam
dojść do wniosku, że pewne sprawy zauważamy dopiero, gdy
dorośniemy, że życie przemija, a my ważne chwile tracimy na
głupoty. Nie wykorzystujemy danych nam szans, odkładamy swoje
szczęście na później. Niby tak wiadome przekazy, a jednak jak
często, żyjąc z dnia na dzień, o nich zapominamy? Pisarka mi dziś
o nich przypomniała.
Większość
bohaterów polubiłam, pewna kobieta bardzo mnie zaintrygowała i mam
co do niej swoje przypuszczenia. ;) Aromatyczna i słodka herbatka
czereśniowa dopełniła klimatu. Koniecznie muszę zakupić sobie
zapas tego napoju na najbliższe dni.
Ogromnie
ciekawi mnie dalszy ciąg powieści. Jestem na 150 stronie, ale ze
spokojnym sumieniem mogę Wam już teraz powiedzieć, że jeśli nie
macie jeszcze swoich "Czereśni..." - powinniście zdobyć
je czym prędzej. Ta książka najpewniej okaże się najlepszą powieścią pisarki dotychczas wydaną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz