Jakiś czas
temu na fanpage'u Mamuśkowe czytanie chwaliłam się Wam memory
oraz puzzlami otrzymanymi od Edipresse Książki. Ogromnie
sympatyczna pani Joanna, reprezentująca firmę – dała mi
możliwość wyboru gier, które chciałabym przetestować. :) Jako,
iż jestem mamą 12-latki i pracuję z dziećmi, które mają
problemy w nauce – postawiłam na zabawę połączoną z edukacją.
Wybrałam puzzle i memory znanej każdemu pisarki, dziennikarki i
podróżniczki – Beaty Pawlikowskiej oraz memory artysty,
fotografa, podróżnika, dziennikarza i producenta telewizyjnego –
Jacka Boneckiego.
Dziś opiszę
Wam memory "Cuda świata" z kolekcji autorskiej
Beaty Pawlikowskiej.
Zainteresowani
mogą nabyć również memory przedstawiające inne zagadnienia, a
mianowicie: owoce świata, smaki świata oraz
język angielski.
Większość
osób wie na czym polega gra memory. Jednak przypomnę jej zasady.
Wszystkie karty (w tej konkretnej wersji 48) obracamy na stoliku zdjęciami do
dołu. Pierwsza osoba odsłania dwa dowolne obrazki. Jeśli wyciągnie
dwa identyczne – bierze je dla siebie. Jeśli są one różne –
obraca je z powrotem ilustracją do dołu. Kolejny gracz obraca dwa
dowolne obrazki. Gdy uda mu się znaleźć jednakowe ilustracje –
zabiera karty, jeśli nie "upoluje" takich samych zdjęć
obraca je ponownie i ruch wykonuje kolejna osoba.
Celem graczy
jest zdobycie jak największej liczby jednakowych par. Kto zdobędzie
ich najwięcej – wygrywa partię.
Dzięki
autorce gry ćwiczymy pamięć i spostrzegawczość. Możemy poznać
sfotografowane przez nią Cuda Świata (m.in. Klasztory buddyjskie w
Tybecie, Tadż Mahal, indyjskie miasto Machu Picchu, Wyspę
Wielkanocną, Białowieski Park Narodowy i wiele innych). Już samo
oglądanie fotografii umieszczonych na poszczególnych kartach
zwiększa naszą (i naszych pociech) wiedzę o świecie, a wspólne
wyszukiwanie w różnych źródłach informacji na temat
przedstawionych na obrazkach cudów – może dodatkowo
ją pogłębić. Ponad to powszechnie wiadomo, iż żadnych
informacji nie przyswajamy tak dobrze, jak tych, zdobytych podczas
zabawy, a przy wspólnej grze w memo tejże jest bez liku. ;)
Memory Beaty
Pawlikowskiej doskonale sprawdza się w roli rodzinnej i pouczającej
rozrywki, jako forma atrakcji na dzień spędzony wśród
rówieśników, a także jako cenne źródło wiedzy dla niezbyt
chętnych do jej przyswajania uczniów. :) Jednego tylko nie
rozumiem. Dlaczego moja 12-letnia córka wciąż ze mną w tę grę
wygrywa? ;)
Po pobraniu
i uruchomieniu dodatkowej aplikacji TAP2C i zeskanowaniu wieczka
pudełka można zobaczyć więcej zdjęć Beaty Pawlikowskiej,
przedstawiających egzotyczne zakątki świata. Mamy wówczas również
dostęp do funkcji interaktywnego druku, m.in. galerii fotografii i
filmów, czy kuponów rabatowych. Niestety nie miałam jeszcze okazji
korzystać z tych funkcji, ale wkrótce zamierzam to zmienić. :)
Memory "Cuda
Świata" Beaty Pawlikowskiej polecam wszystkim rodzicom, ich
dzieciom w wieku od przedszkolnego do każdego wyższego, ;)
pedagogom, osobom zainteresowanym podróżami, geografią i
fotografią. Każdemu, kto pragnie się rozwijać.
A Wy?
Mieliście okazję cieszyć się już tą grą lub memo z innej
serii? Co o niej myślicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz