Witam Was
słonecznie!
Dzisiaj
pragnę podzielić się z Wami wiadomością o moim wygranych w
przeróżnych konkursach z ostatnich (mniej więcej) 2 miesięcy oraz
adresami mailowymi na których i Wy możecie coś zdobyć. :)
Przy
kolejnych wygranych posty będą zdecydowanie krótsze, gdyż
postaram się na bieżąco dzielić z Wami moją radością i
pokazywać zdobyte nagrody. Teraz wyjątkowo więcej skarbów, gdyż
to mój pierwszy taki post. :) Pomijam wygrane książkowe, gdyż
będzie to oddzielnie opisywana przeze mnie materia. A więc... do
rzeczy. ;)
Na facebooku
na fanpage'u Verbeny w aplikacji Poczta Cukierkowa udało mi się
wygrać cukiereczki dla córeczki oraz torbę Verbeny. :) Wiedzieć
musicie, że w przeciwieństwie do poprzednich akcji, w których
można było starać się o cukierki dla siebie – walczymy o
słodkości dla naszych bliskich. :)
Oto prezent
mojej córci.
Najbardziej
przypadły nam do gustu cukierki o smaku dzikiej róży. :) Nadzienie
pinii nie posmakowało nam, zaś imbir jest dość ostry, ale "da
się zjeść". ;) Zdecydowanie są to cukierki dla smakoszy.
Planujemy spróbować ich wszystkich. Może jeszcze któreś oprócz
dzikiej róży skradną nasze serca i podniebienia. ;)
Obecnie trwa
III edycja "Poczty cukierkowej". Jeśli chcecie wziąć w
niej udział kliknijcie w link.
Na fp
Schwarzkopfprofessional, na którym możemy nie tylko pooglądać
produkty Schwarzkopf, ale również wygrać je w konkursie (a
konkursów jest naprawdę sporo) – wygrałam szampon i piankę BC
Volume Boost dodające objętości włosom cienkim i delikatnym.
Jeśli macie
ochotę poznać moje zdanie na temat tych produktów – dajcie znać
w komentarzach. :)
Chcecie coś
wygrać? Super. Śledźcie ich fanpage i bierzcie udział w
konkursach. :)
Fantastyczną
nagrodę zdobyłam w konkursie na stronie Tesco loves baby,
zwłaszcza, że jestem młodą ;) mamą. Nie obyło się jednak bez
komplikacji. Gdybym nie prowadziła skrupulatnych ;) notatek, w
których zapisuję konkursy w jakich wzięłam udział, a moja praca
nie zostałaby umieszczona na stronie – nie dowiedziałabym się o
wygranej, bo nie dostałam maila w tej sprawie. Kilkakrotnie
upominałam się o swoją nagrodę z czym czułam się źle (jak
żebrak jakiś), jednak nie chciałam odpuścić – w końcu
wygrałam i bardzo zależało mi na tej zdobyczy. Na szczęście
sprawa zakończyła się pomyślnie i otrzymałam produkty
umieszczone na zdjęciach poniżej. :D
Myślę, że
produkty te po wypróbowaniu opiszę na blogu. A jako, iż nagrody w
konkursach Tesco są naprawdę warte uwagi i wierzę, że brak maila
o wygranej był zwykłym niedopatrzeniem spowodowanym pewnym
bałaganem w którymś z działów polecam udział w konkursach na
stronie
Na fanpage'u Rafaello wygrałam
Tak, tak. To karta podarunkowa do Smyka, a zawdzięczam ją "numerowi",
który "odstawiła" kiedyś nasza starsza córeczka. ;)
Zadaniem konkursowym było opisanie zabawnej historii dotyczącej
naszego dziecka, a Kasia mając 4 latka... ale o tym innym razem. ;)
Ta opowiastka musiała być zauważona. ;D
Bon i
pudełeczko Rafaello to wspaniała nagroda.
Też macie
ochotę na słodkości i inne świetne nagrody? Zaglądajcie na
Jako
ostatnią zdobycz w tym poście przedstawiam koszulkę od córeczki
dla tatusia, zdobytą w aplikacji na fanpage'u Oreo. Wygrywały
najlepsze projekty. Uważam, że ta wygrana to osobisty i świetny
prezent dla każdego taty. :))
Do koszulki
było dołączone opakowanie ciasteczek Oreo, ale o tym tatuś już
się nie dowiedział. W zasadzie wiedziała o nich tylko mama, ale
opakowania tych ciasteczek są takie malutkie. ;D
Na fanpage'u
Oreo dużo treści dotyczy dzieci oraz ich tatusiów i obecnie
organizowanych jest sporo konkursów, z tatusiem w tle oczywiście.
;) Macie ochotę wziąć udział? Zapraszam
Ostatnio
miałam jeszcze szczęście zostać "gadułką", czyli
najaktywniejszym komentatorem na dwóch blogach testerskich, które
bardzo lubię i często odwiedzam, ale o tym będzie w innym poście.
:)
A co Wam
udało się ostatnio wygrać? Pochwalcie się w komentarzach. A może
mieliście podobnie nieprzyjemną sytuację, w której musieliście
upominać się o nagrodę? Jak ta przygoda się skończyła? Macie
inne spostrzeżenia? Podzielcie się nimi poniżej. Wasze wpisy
wiele dla mnie znaczą. :)
Tymczasem! :)
Gratulacje. Dzięki za info o Schwarzkopf zajrzę na uch fanpage. Też miałam kilka wygranych, raczej kosmetycznych. Udało mi się zdobyć też koszulkę Oreo - ale przyszła po Dniu Ojca.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że trzeba notować konkursy. Ja mam zapisany cały kalendarz: daty zakończenia, wyniki itd. Wygrałam niedawno dwa zestawy SheFoot (pewnie konkursy rzuciły Ci się w oczy, bo było ich kilka), ja wygrałam na dwóch portalach. Niestety dotarła tylko jedna nagroda. Firma twierdzi, że pamięta, że wysyłała dwa razy. Nie mogę doprosić się numeru przesyłki. Też nie lubię się upominać o swoje ale w końcu wygrałam uczciwie. Mam nadzieję, że cała sytuacja skończy się pozytywnie.
Wielu wygranych:)
Jak uda mi się wygrać coś na innym ciekawym fanpage'u też na pewno dam znać. :)
UsuńU nas koszulka przyszła akurat dzień przed Dniem Ojca. :)
Masz rację. Jeśli wygrana nam się należy - powinniśmy o nią walczyć. Przykre, że niektóre firmy tak w "kulki grają" - traci się przez to zaufanie do nich.
Dziękuję i Tobie też wielu wygranych życzę. :)
Gratuluję, fajne zdobycze :) Rafaello też u mnie w szafce stoi ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) U nas Rafaello raczej nie postoi zbyt długo. ;)
UsuńSuper - taka nagroda od Jelp też by mi się przydala;)
OdpowiedzUsuńMnie niestety nic ostatnio nie udało się wygrać, ale w sumie też jakoś mniej aktywna w konkursach się stałam:(
To prawda. Żeby wygrywać to jednak trzeba być aktywnym, a z tym bywa różnie. Szczególnie przy maluchach. ;)
Usuńo kurcze Edytko i po raz kolejny gratuluje Ci Twojego szczęścia :). Ja niestety takich zdolności nie mam i u mnie wygrane zdarzają się sporadycznie (które zresztą znasz z mojego bloga ;) ) ale szczerze Tobie gratuluję :)
OdpowiedzUsuńKochana! Ty się dopiero rozkręcasz, a już masz pewne sukcesy na koncie. :) Ja potrafię kilka godzin dziennie przesiedzieć na stronkach konkursowych - i wtedy się udaje. ;) Planuję zrobić tu wpis na ten temat. :)
UsuńEdytka Ty to jesteś mistrzynią konkursową i testową :)
OdpowiedzUsuńNo, takiego zaszczytnego tytuł to ja się nie spodziewałam. ;) A tak całkiem poważnie. Tak średnio udaje mi się wygrać w jednym na sześć lub siedem konkursów i testowań, w których biorę udział.
UsuńTo i tak dużo :)) Muszę się za to porządnie wziąć
UsuńKoniecznie. A jaka satysfakcja jak się coś wygra. :) Życzę powodzenia. Dawaj znać, jak idzie. :)
UsuńGratuluję, sporo wygranych :)
OdpowiedzUsuńGratuluje.
OdpowiedzUsuńoho, gratuluję. Świetne nagrody :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń