sobota, 30 grudnia 2017

Koniec roku za pasem, a ja zapraszam na czytelnicze podsumowanie września

Lada dzień podsumować trzeba będzie grudzień, a ja przybywam do Was z "lekkim" opóźnieniem z moim czytelniczym podsumowaniem września 2017. Ciekawa jestem, czy przeczytaliście już książki, które mi udało się pochłonąć w tym miesiącu? A może macie ich lekturę w planach i z przyjemnością poznacie moje opinie o nich?
Oto stosik który pochłonęłam trzy miesiące temu.


1."Ósmy cud świata" Magdaleny Witkiewicz, 340 str.
2."Apteka marzeń" Nataszy Sochy, 400 str.
3."Metoda na wnuczkę" Marty Obuch, 460 str.
4."Cierpkie winogrona" Bożeny Gałczyńskiej-Szurek, 304 str.
5."Dziedzice ziemi" Ildefonso Falcones, 880 str.

We wrześniu przeczytałam 5 książek, co daje łącznie 2348 stron, czyli około 78 stron dziennie. Jestem ogromnie zadowolona z tego wyniku, ponieważ udało mi się pochłonąć w ciągu miesiąca, oprócz kilku krótkich, przyjemnych w czytaniu lektur (choć jednej trudnej tematycznie), ogrooomniastego buka, jakim są "Dziedzice ziemi".
Wszystkie książki mi się podobały. Wprowadziły do mojego czytelniczego życia moc radości, a czasem smutku. Te poważniejsze zmusiły mnie do poważnych przemyśleń. Na szczególne wyróżnienie w tym miesiącu zasługują jednak



Lekturę których z tych książek również macie za sobą? Czy Wasze opinie o nich zgadzają się z moimi? A może jakieś z nich macie w planach czytelniczych?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz