poniedziałek, 7 lipca 2014

Moje wygrane z ostatnich tygodni

Witam Was słonecznie!

Dzisiaj pragnę podzielić się z Wami wiadomością o moim wygranych w przeróżnych konkursach z ostatnich (mniej więcej) 2 miesięcy oraz adresami mailowymi na których i Wy możecie coś zdobyć. :)
Przy kolejnych wygranych posty będą zdecydowanie krótsze, gdyż postaram się na bieżąco dzielić z Wami moją radością i pokazywać zdobyte nagrody. Teraz wyjątkowo więcej skarbów, gdyż to mój pierwszy taki post. :) Pomijam wygrane książkowe, gdyż będzie to oddzielnie opisywana przeze mnie materia. A więc... do rzeczy. ;)

Na facebooku na fanpage'u Verbeny w aplikacji Poczta Cukierkowa udało mi się wygrać cukiereczki dla córeczki oraz torbę Verbeny. :) Wiedzieć musicie, że w przeciwieństwie do poprzednich akcji, w których można było starać się o cukierki dla siebie – walczymy o słodkości dla naszych bliskich. :)
Oto prezent mojej córci. 



Najbardziej przypadły nam do gustu cukierki o smaku dzikiej róży. :) Nadzienie pinii nie posmakowało nam, zaś imbir jest dość ostry, ale "da się zjeść". ;) Zdecydowanie są to cukierki dla smakoszy. Planujemy spróbować ich wszystkich. Może jeszcze któreś oprócz dzikiej róży skradną nasze serca i podniebienia. ;)  
Obecnie trwa III edycja "Poczty cukierkowej". Jeśli chcecie wziąć w niej udział kliknijcie w link. 

Na fp Schwarzkopfprofessional, na którym możemy nie tylko pooglądać produkty Schwarzkopf, ale również wygrać je w konkursie (a konkursów jest naprawdę sporo) – wygrałam szampon i piankę BC Volume Boost dodające objętości włosom cienkim i delikatnym. 


Jeśli macie ochotę poznać moje zdanie na temat tych produktów – dajcie znać w komentarzach. :)  
Chcecie coś wygrać? Super. Śledźcie ich fanpage i bierzcie udział w konkursach. :)


Fantastyczną nagrodę zdobyłam w konkursie na stronie Tesco loves baby, zwłaszcza, że jestem młodą ;) mamą. Nie obyło się jednak bez komplikacji. Gdybym nie prowadziła skrupulatnych ;) notatek, w których zapisuję konkursy w jakich wzięłam udział, a moja praca nie zostałaby umieszczona na stronie – nie dowiedziałabym się o wygranej, bo nie dostałam maila w tej sprawie. Kilkakrotnie upominałam się o swoją nagrodę z czym czułam się źle (jak żebrak jakiś), jednak nie chciałam odpuścić – w końcu wygrałam i bardzo zależało mi na tej zdobyczy. Na szczęście sprawa zakończyła się pomyślnie i otrzymałam produkty umieszczone na zdjęciach poniżej. :D




Myślę, że produkty te po wypróbowaniu opiszę na blogu. A jako, iż nagrody w konkursach Tesco są naprawdę warte uwagi i wierzę, że brak maila o wygranej był zwykłym niedopatrzeniem spowodowanym pewnym bałaganem w którymś z działów polecam udział w konkursach na stronie
 

Na fanpage'u Rafaello wygrałam


Tak, tak. To karta podarunkowa do Smyka, a zawdzięczam ją "numerowi", który "odstawiła" kiedyś nasza starsza córeczka. ;) Zadaniem konkursowym było opisanie zabawnej historii dotyczącej naszego dziecka, a Kasia mając 4 latka... ale o tym innym razem. ;) Ta opowiastka musiała być zauważona. ;D
Bon i pudełeczko Rafaello to wspaniała nagroda. 


Też macie ochotę na słodkości i inne świetne nagrody? Zaglądajcie na


Jako ostatnią zdobycz w tym poście przedstawiam koszulkę od córeczki dla tatusia, zdobytą w aplikacji na fanpage'u Oreo. Wygrywały najlepsze projekty. Uważam, że ta wygrana to osobisty i świetny prezent dla każdego taty. :))




Do koszulki było dołączone opakowanie ciasteczek Oreo, ale o tym tatuś już się nie dowiedział. W zasadzie wiedziała o nich tylko mama, ale opakowania tych ciasteczek są takie malutkie. ;D 
Na fanpage'u Oreo dużo treści dotyczy dzieci oraz ich tatusiów i obecnie organizowanych jest sporo konkursów, z tatusiem w tle oczywiście. ;) Macie ochotę wziąć udział? Zapraszam


Ostatnio miałam jeszcze szczęście zostać "gadułką", czyli najaktywniejszym komentatorem na dwóch blogach testerskich, które bardzo lubię i często odwiedzam, ale o tym będzie w innym poście. :)

A co Wam udało się ostatnio wygrać? Pochwalcie się w komentarzach. A może mieliście podobnie nieprzyjemną sytuację, w której musieliście upominać się o nagrodę? Jak ta przygoda się skończyła? Macie inne spostrzeżenia? Podzielcie się nimi poniżej. Wasze wpisy wiele dla mnie znaczą. :)

Tymczasem! :)



16 komentarzy:

  1. Gratulacje. Dzięki za info o Schwarzkopf zajrzę na uch fanpage. Też miałam kilka wygranych, raczej kosmetycznych. Udało mi się zdobyć też koszulkę Oreo - ale przyszła po Dniu Ojca.
    Zgadzam się, że trzeba notować konkursy. Ja mam zapisany cały kalendarz: daty zakończenia, wyniki itd. Wygrałam niedawno dwa zestawy SheFoot (pewnie konkursy rzuciły Ci się w oczy, bo było ich kilka), ja wygrałam na dwóch portalach. Niestety dotarła tylko jedna nagroda. Firma twierdzi, że pamięta, że wysyłała dwa razy. Nie mogę doprosić się numeru przesyłki. Też nie lubię się upominać o swoje ale w końcu wygrałam uczciwie. Mam nadzieję, że cała sytuacja skończy się pozytywnie.
    Wielu wygranych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak uda mi się wygrać coś na innym ciekawym fanpage'u też na pewno dam znać. :)
      U nas koszulka przyszła akurat dzień przed Dniem Ojca. :)
      Masz rację. Jeśli wygrana nam się należy - powinniśmy o nią walczyć. Przykre, że niektóre firmy tak w "kulki grają" - traci się przez to zaufanie do nich.
      Dziękuję i Tobie też wielu wygranych życzę. :)

      Usuń
  2. Gratuluję, fajne zdobycze :) Rafaello też u mnie w szafce stoi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) U nas Rafaello raczej nie postoi zbyt długo. ;)

      Usuń
  3. Super - taka nagroda od Jelp też by mi się przydala;)

    Mnie niestety nic ostatnio nie udało się wygrać, ale w sumie też jakoś mniej aktywna w konkursach się stałam:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Żeby wygrywać to jednak trzeba być aktywnym, a z tym bywa różnie. Szczególnie przy maluchach. ;)

      Usuń
  4. o kurcze Edytko i po raz kolejny gratuluje Ci Twojego szczęścia :). Ja niestety takich zdolności nie mam i u mnie wygrane zdarzają się sporadycznie (które zresztą znasz z mojego bloga ;) ) ale szczerze Tobie gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana! Ty się dopiero rozkręcasz, a już masz pewne sukcesy na koncie. :) Ja potrafię kilka godzin dziennie przesiedzieć na stronkach konkursowych - i wtedy się udaje. ;) Planuję zrobić tu wpis na ten temat. :)

      Usuń
  5. Edytka Ty to jesteś mistrzynią konkursową i testową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, takiego zaszczytnego tytuł to ja się nie spodziewałam. ;) A tak całkiem poważnie. Tak średnio udaje mi się wygrać w jednym na sześć lub siedem konkursów i testowań, w których biorę udział.

      Usuń
    2. To i tak dużo :)) Muszę się za to porządnie wziąć

      Usuń
    3. Koniecznie. A jaka satysfakcja jak się coś wygra. :) Życzę powodzenia. Dawaj znać, jak idzie. :)

      Usuń
  6. Gratuluję, sporo wygranych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oho, gratuluję. Świetne nagrody :)

    OdpowiedzUsuń