Hej!
Jakiś czas
temu udało mi się dostać do testowania kosmetyków, a tym samym
otrzymać zaszczytną funkcję ambasadorki Oillan.
Moja
pierwsza przesyłka od firmy Oceanic wyglądała następująco. :)
Wcześniej
pisałam Wam o testowanym przeze mnie multi-lipidowym kremie do
twarzy Oillan.
Dziś
przekażę Wam swoją opinię o Płynie do mycia i kąpieli 2 w 1 z
serii Oillan Baby, którego używam od pierwszych dni życia naszego
dzieciątka po dziś dzień, czyli już prawie od pół roku. :)
Oto czego
dowiadujemy się na temat Płynu do mycia i kąpieli 2 w 1 od jego
producenta.
"Specjalna
niskopieniąca formuła preparatu oparta na łagodnych substancjach
myjących (nie zawiera mydła, SLES, SLS)
zapewnia wyjątkowe bezpieczeństwo dla skóry wrażliwej, atopowej i
skłonnej do alergii. Preparat delikatnie oczyszcza oraz pielęgnuje
skórę, nie naruszając jej naturalnej bariery ochronnej.
Cucurbityna
i bisabolol
koją skórę, niwelując podrażnienia i zaczerwienienia, a
gliceryna
intensywnie ją nawilża."
Dowiadujemy
się, że:
- Produkt polecany jest od pierwszych dni życia.
- Nie zawiera oleju mineralnego,pochodnych ropy po wypunktonaftowej, silikonów, parabenów i syntetycznych konserwantów, alkoholu, glikolu propylenowego, PEG, barwników.
- Nie powoduje łzawieniaani podrażnienia spojówek.
- Testowany był dermatologicznie z udziałem osób z alergicznymi chorobami skóry.
- Jego pH jest neutralne dla skóry.
Jak się zapewne domyślacie, skoro produktu używam do dnia dzisiejszego i piszę, iż jestem zadowolona z faktu bycia ambasadorką Oillan – prezentowany płyn oceniam bardzo dobrze. I macie rację. :) Oto moja opinia o nim. :)
Płyn
znajduje się w poręcznym opakowaniu, ma półpłynną konsystencję,
jest przezroczysty i bezwonny. Jego niewielka ilość wystarcza do
zrobienia kąpieli, zatem jest to środek bardzo wydajny, zarówno
gdy dodamy go bezpośrenio do wody, jak i w przypadku, gdy nalejemy
go na gąbkę, a następnie myjemy nim dziecko. Płyn dość dobrze
się pieni, delikatnie myje skórę dzieciątka. Nie podrażnił
skóry maleństwa, a jak zaznaczyłam wcześniej, stosowaliśmy go od
pierwszych dni życia córeczki.
Wiktoria
początkowo miała bardzo suchą skórkę i stosowaliśmy po kąpieli
dodatkowo krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała Oillan Baby, którego
recenzję napiszę wkrótce. Jednak warto wspomnieć, że płyn do
kąpieli Oillan jest tak doskonałym kosmetykiem, że skórka naszego
maleństwa po kąpieli nie wysuszała się dodatkowo, a jej ciałko
było gładkie.
Płyn Oillan
stosujemy zarówno do mycia ciała, jak i włosków córeczki.
Spłukuje się go również bez większych problemów. Doskonale
spełnia swoją rolę.
Oillan (jak
dotąd) pomaga w codziennej pielęgnacji naszego dzieciątka oraz dba
o moją, suchą skórę twarzy.
A Wy? Znacie
Oillan? Jakich kosmetyków z tej serii używacie? A może stosujecie
inne, warte polecenia kosmetyki dla siebie i Waszych maluchów?
Jak zawsze... czekam na Wasze wpisy.
Tymczasem
pozdrowionka. :*)
Jaki słodki malusi misiaczek :) Ten duży i pluszowy też uroczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Popieram oczywiście. ;)
UsuńPrzy pierwszym dziecku stosowałam produktów Oillan, bo był wcześniakiem, więc potrzebowałam coś naprawdę delikatnego. Teraz już wprawdzie przerzuciłam się na gorsze jakościowo produkty, ale mimo to pozytywnie wspominam Oillan.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmiałam i bardzo lubiłam :]
OdpowiedzUsuńkosmetyki Oillan towarzyszą nam do dzisiaj, choć Bartek ma 2 lata. Co prawda używam teraz tylko szamponu, ale jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuń