wtorek, 25 kwietnia 2017

Polscy autorzy polecają - część 5

W kwietniu zdążyłam już podsumować dotychczasowy przebieg akcji "Polscy autorzy polecają". Napisałam kto w kolejnych częściach opowie o najlepszych książkach i... czekacie na post chyba zbyt długo. ;) Zatem zapraszam na kolejną - piątą już odsłonę cyklu. :)

Dziś zaczynamy od autorki książek, które niesamowicie ciekawią mnie od dłuższego czasu, ale nie miałam jeszcze okazji po nie sięgnąć. A pisarka napisała już sporo, m.in. czterotomowy cykl o Emilu Żądło, trzytomową serię "Czarownica", czy historię kryminalną "Królowa Śniegu", o której zapewne słyszeliście. ;) Specjalnie dla Was...

Anna Klejzerowicz

Jaką swoją książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?

Najtrudniej polecić własną książkę, dlatego pójdę po najmniejszej linii oporu i polecę najnowszą, która właśnie miała premierę: "Królowa śniegu", społeczny kryminał z mroczną tajemnicą z przeszłości. 

Jaką dowolną inną książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?

P.H. Fawcett "Śladami Inków" - o ile komuś uda się dotrzeć do jedynego chyba w Polsce wydania z 1964 roku. Dla mnie to książka kultowa, zainspirowała mnie do napisania "Zaginionego miasta". 
Ale ponieważ jest trudno dostępna, polecam również wszystkie książki Pawła Huelle, w szczególności moje ukochane "Opowieści chłodnego morza". 

Jeśli pragniecie śledzić poczynania pisarskie Anny Klejzerowicz i dowiedzieć się, co słychać u autorki zapraszam na stronę autorską oraz profil na facebooku.

Kolejną znamienitą autorką, która zgodziła się odpowiedzieć na moje pytania jest Hanna Greń i tak się składa, że jej najnowszą książkę pt. "Jak kamień w wodę. Polowanie na pliszkę" właśnie czytam i do dziś można zawalczyć o nią w konkursie na moim fanpage'u. Zapraszam tutaj!
Zwłaszcza, że jej lektura daje wielką przyjemność. :)

Hanna Greń

Jaką swoją książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?

Jaką swoją książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?
Pragnę zachęcić czytelników do sięgnięcia po moją książkę „Otulone ciemnością”. Jest to trzecia część Wiślańskiego cyklu i, moim zdaniem, najlepsza. Starałam się nie znużyć czytelnika wątkiem obyczajowym, a zagadkę kryminalną skonstruować tak, by rozwiązanie nie było proste i oczywiste. Zachęcam do przeczytania tych, którzy chcieliby wiedzieć, kim jest seryjny zabójca, nazwany przez policję Całunnikiem.

Jaką dowolną inną książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?

Pragnę polecić „Dobrą matkę” Małgorzaty Rogali. To również jest trzecia część serii. Niedawno miała premierę „Ważka” czyli czwarta część, jednak ja nie miałam jeszcze przyjemności jej przeczytać. Czytałam natomiast „Dobrą matkę”, którą uważam za najlepszy kryminał 2016 roku i chciałabym, żeby miłośnicy gatunku nie pominęli tej pozycji wyłącznie dlatego, że jej autorka nie ma „głośnego” nazwiska. Zachęcam do sięgnięcia po tę książkę, bo naprawdę warto.

Jeśli macie chęć porozmawiać wirtualnie z panią Hanną, poczytać co udostępnia i poznać plany wydawnicze zaglądajcie na jej stronę autorską na facebooku tutaj. Jeśli zaś chcielibyście poczytać o różnorodnych książkach widzianych oczami pani Greń koniecznie zajrzyjcie na blog Książkolubna.

Trzecią autorką, która udzieliła odpowiedzi na moje pytania jest Magdalena Knedler. Jej powieść "Dziewczyna z daleka" czeka już u mnie na lekturę na czytniku i nie mogę się doczekać dnia, kiedy w końcu będę mogła ją dopaść. ;)

Magdalena Knedler

Jaką swoją książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?

Moją własną książką, którą chętnie polecam jako tę najbardziej uniwersalną, jest na pewno „Dziewczyna z daleka”. To historia blisko stuletniej Nataszy, która – zmuszona do tego przez niespodziewany splot okoliczności – opowiada wnuczce swoje dzieje i wyjawia prawdę o skrywanej przez wiele dekad przeszłości. Myślę, że „Dziewczynę z daleka” dobrze się będzie czytało osobom w różnym wieku, niezależnie od płci. To opowieść nie tyle o wojnie, ile o ludziach, którzy doświadczają silnych emocji i dokonują (nie zawsze dobrych) wyborów, niezależnie od zmieniającej się sytuacji politycznej i społecznej. Starałam się, by historia Nataszy była jak najbardziej wiarygodna i by czytelnik, zagłębiając się w lekturę, mógł w pewnym momencie pomyśleć: „A może i moja babcia byłaby w stanie opowiedzieć mi o podobnych wydarzeniach?”. Sama wzrastałam wśród opowieści, które przekazywała mi babcia, i wiem, jak bardzo życie może człowieka zaskoczyć. Mam nadzieję, że zdołałam to pokazać w mojej książce. 

Jaką dowolną inną książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?

Książką, do której wracam jak do najlepszego przyjaciela, jest niewątpliwie „Zdobywam zamek” Dodie Smith. Dodie Smith zasłynęła na świecie przede wszystkim jako autorka „101 dalmatyńczyków” (znacie, prawda?). Zanim jednak czytelnicy dostali do rąk genialną serię o dzielnych pieskach, autorka zadebiutowała doskonałą powieścią „Zdobywam zamek”. Jej akcja toczy się w latach trzydziestych ubiegłego wieku i jest to historia szesnastoletniej Cassandry, która mieszka z rodziną w ruinach średniowiecznego zamku, w prawie nędzy. Jej ojciec był niegdyś znanym i zamożnym pisarzem, ale stracił zapał, a kapitał zaczął topnieć. Cassandra przeżywa więc nie tylko pewnego rodzaju upadek w społecznej hierarchii, ale przede wszystkim… dojrzewa, pisze swój pamiętnik, prowadzi szeroko zakrojone obserwacje świata, zakochuje się po raz pierwszy, rewiduje swoje uczucia względem najbliższych. To wspaniała, ciepła opowieść o miłości, przyjaźni i sile rodziny. Napisana w roku 1948, ale na wskroś współczesna, zaskakująca żywym, niebanalnym stylem i bardzo wysmakowanym poczuciem humoru.

Z panią Magdaleną możecie spotkać się tutaj.

Na zakończenie wypowiedź Agnieszki Lis - autorki, której twórczość również będę mogła wkrótce poznać, a to za sprawą book tour z jej najnowszą książką pt. "Karuzela". Nie będzie to łatwa i przyjemna lektura, i tym bardziej nie mogę doczekać się dnia, kiedy do mnie trafi. 

Agnieszka Lis

Jaką swoją książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?

Większość autorów, tak przynajmniej twierdzą, najbardziej lubi swoje ostatnie, najnowsze książki. Nie jestem oryginalna. 
Najmocniej lubię, cenię i polecam Karuzelę. Pomimo tego, że nie jest to książka wesoła i pomimo tego, że jest długa. ;) Uważam ją za dobrą książkę, która pozostaje z Czytelnikiem i którą warto przeczytać.

Jaką dowolną inną książkę najbardziej poleciłaby Pani czytelnikom?

Natomiast z innych lektur… bardzo trudny wybór. Mam kilka ukochanych książek, do których wracam wielokrotnie, ale skupię się na Mistrzu i Małgorzacie Michaiła Bułhakowa. Tę powieść polecam zawsze i wszędzie. 
Czasem spotykam się z uwagami, że te najsłynniejsze powieści są nudne, przereklamowane… otóż ja uważam, że klasyka stała się ową z jakiegoś powodu, i dlatego warto ją czytać. I zachęcam do tego wszystkich, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości – co czytać? 
Klasykę! 
I Agnieszkę Lis, oczywiście ;)

Autorkę spotkać możecie na jej profilu na facebooku, grupie fanowskiej Miejsce spotkań z Agnieszką Lis oraz stronie autorskiej.

Jestem bardzo zadowolona, gdyż książki dwóch autorek, które wzięły udział w zabawie, mam w najbliższych planach czytelniczych, a kolejną - obecnie kończę czytać. 
A Wy? Znacie twórczość tych wspaniałych pisarek? Po jakie ich książki polecacie mi sięgnąć najbardziej? A może mnie i wspomnianym autorkom udało się zachęcić Was do przeczytania którejś z polecanych książek? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz